<p>W najnowszym odcinku Anatomii Dotyku wzięłam na warsztat 12 potężnych książek specjalistycznych z zakresu opieki długoterminowej, geriatrii i medycyny paliatywnej. Co mi z tego wertowania wyszło? Przede wszystkim zobaczyłam lukę i jak bardzo masaż nie istnieje w przestrzeni medycznej oraz jako wsparcie pacjentów.
Polecam ten odcinek każdemu, kto pracuje czy ma styczność z osobami chorującymi przewlekle, często niesamodzielnymi czy u kresu życia. To jak używamy naszych dłoni i serca, ma ogromne znaczenie dla osób, którymi się opiekujemy.
Opowiadam o tym:
</p>
<ul>
<li>Czy i gdzie w medycynie jest miejsce na empatyczny masaż i dotyk?
</li>
<li>Czy ma znaczenie to jak jesteśmy dotykani w chorobie?
</li>
<li>Jak zastosować masaż w codziennych zabiegach pielęgnacyjnych przy pacjencie?
</li>
<li>Jak bardzo ręce przyłożone do drugiego człowieka mogą mu pomóc w chorobie?
</li>
<li>Czy w szpitalu, na intensywnej terapii jest miejsce na masaż jako terapię wspierającą po operacji?
</li>
</ul>
<p>
Podzielę się też inspiracjami z podręczników anglojęzycznych poświęconych masażowi onkologicznemu czy paliatywnemu, w których główne miejsce zajmuje nie technika i „obsługa pacjenta”, ale wrażliwość, wspieranie dotykiem, miłość i czułość.</p>